NGO przed trybunałem w zastępstwie ofiary

17-07-2014

Europejski Trybunał Praw Człowieka umożliwił wniesienie skargi przez organizację pozarządową Center for Legal Resources (CLR) w imieniu młodego Roma, Valentine Câmpeanu, który zmarł w szpitalu psychiatrycznym (skarga nr 47848/08). Sytuacja, gdy zamiast ofiary przed trybunałem występuje NGO, jest precedensem.

W 2003 r., w wieku 18 lat Câmpeanu musiał opuścić dom opieki nad dziećmi z upośledzeniem umysłowym i miał być przetransportowany do szpitala psychiatrycznego (PMH). Po wstępnych badaniach PMH uznał jednak, że nie może go przyjąć, gdyż jest on zakażony wirusem HIV. Roma umieszczono w domu opieki społecznej. Tam stwierdzono, że kondycja fizyczna i psychiczna chłopaka (niedożywionego i niepoddanego leczeniu antyretrowirusowemu) jest dramatyczna.

Gdy Câmpeanu dopadły nagłe ataki agresji i niepokoju, został jednak przewieziony do szpitala psychiatrycznego. W lutym 2004 r. odwiedziła go grupa monitoringowa z organizacji CLR. W późniejszym raporcie wskazała, że Rom leżał w nieogrzewanym pokoju, w łóżku bez nakrycia, odziany w samą koszulę od piżamy i bez jakiejkolwiek opieki umożliwiającej mu jedzenie lub skorzystanie z łazienki. Wieczorem, w dniu wizytacji, Câmpeanu zmarł.

CLR złożyło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa zabójstwa poprzez zaniedbanie. W uzasadnieniu organizacja wskazała, że Rom nie był umieszczony w odpowiedniej placówce, nie leczono go właściwie, a decyzja o przewiezieniu go do PMH została podjęta bez jego zgody. Prokuratura wszczęła postępowanie i niebawem je umorzyła. Uznano, że powodem śmierci chłopaka były powikłania związane z zakażeniem wirusem HIV. Postępowanie było kilkakrotnie wznawiane, a jeden z sądów, zwracając sprawę do prokuratury, zauważył, że zeznania osób opiekujących się Câmpeanu są rozbieżne. Ostatecznie jednak sędziowie nie dopatrzyli się związku przyczynowego pomiędzy śmiercią Roma a sposobem opieki nad nim. CLR zwróciło się do ETPC ze skargą na naruszenie prawa do życia i brak skutecznego środka odwoławczego (art. 2 i 13 konwencji).

Wielka Izba trybunału w wyroku z 17 lipca 2014 r. w pierwszej kolejności rozpatrzyła dopuszczalność skargi złożonej przez organizację pozarządową, która nie była bezpośrednią ofiarą naruszenia konwencji. Sędziowie uznali, że Rom ze względu na ułomność psychiczną, poważną chorobę oraz brak krewnych był w dużo gorszej sytuacji niż przeciętny skarżący. Władze rumuńskie zaniedbały obowiązek ustanowienia przedstawiciela prawnego, który w jego imieniu mógłby składać skargi, a udział CLR jako strony postępowania nie został nigdy zakwestionowany przez sądy krajowe. Ze względu na poważne zarzuty organizacja mogła zatem zwrócić się także do ETPC.

Trybunał uznał, że doszło do naruszenia prawa do życia w aspekcie materialnym i proceduralnym. W wyroku wskazano, że Câmpeanu nigdy nie został poddany opiece specjalisty od chorób zakaźnych oraz że prawdopodobnie zmarł w wyniku zapalenia płuc powiązanego z HIV. Był umieszczony w placówkach nieodpowiednich dla osób w jego stanie zdrowia. Za opinią wyspecjalizowanych organizacji międzynarodowych zajmujących się zdrowiem ETPC zauważył systemowe braki w zakresie terapii antyretrowirusowej romskich dzieci zakażonych wirusem HIV. Sędziowie zauważyli też poważne braki w postępowaniu dotyczącym śmierci Roma, przez co nikt nie poniósł odpowiedzialności. Nie przeprowadzono m.in. autopsji, nie wyjaśniono rozbieżności w zeznaniach personelu medycznego oraz nie zauważono znaczących braków w dokumentacji medycznej.

Skarżąca organizacja otrzymała 10 tys. euro w związku z kosztami poniesionymi w postępowaniu przed trybunałem.

Dominika Bychawska-Siniarska

Całość wyroku

Tagi: