Demonstranci pod ochroną

23-07-2013

Podczas gdy policja tłumiła protest na placu Taksim, Europejski Trybunał Praw Człowieka w wyroku z 23 lipca 2013 r. po raz kolejny upomniał Turcję za lekceważenie standardów związanych z wolnością zgromadzeń oraz zakazem nieludzkiego i poniżającego traktowania.

ETPC zajmował się sprawą obywatelki Turcji o nazwisku Izci, która w 2006 r. wzięła udział w demonstracji w Stambule, zorganizowanej z okazji Dnia Kobiet. Pomimo pokojowego charakteru zgromadzenie zostało rozproszone przez policję. Niektóre uczestniczki schroniły się w pobliskim sklepie, z którego zostały jednak wyciągnięte siłą przez funkcjonariuszy i pobite. Jak wskazują nagrania ze zdarzenia, policja nie ostrzegła demonstrujących o możliwości użycia przemocy ani nie nakazała im rozejścia się. Zamiast tego użyła gazu łzawiącego i pałek. Wśród ofiar przemocy znalazła się Izci. Lekarz, do którego kobieta zwróciła się z wnioskiem o obdukcję, stwierdził liczne rany na ciele – na tyle poważne, że uniemożliwiały poszkodowanej pracę przez pięć dni.

Złożone przez Izci zawiadomienie do prokuratury było podstawą skierowania aktu oskarżenia przeciwko 54 funkcjonariuszom policji. Jednak 48 z nich, ze względu na brak dowodów, sąd uniewinnił, a w stosunku do pozostałych sześciu postępowanie zostało umorzone ze względu na przedawnienie karalności.

W skardze do trybunału Izci podniosła, że w trakcie demonstracji pobito ją, użyto wobec niej różnego rodzaju gazów, a funkcjonariusze policji znieważyli ją, co narusza art. 3 konwencji praw człowieka. Wskazała również, że brutalność policji w stosunku do demonstrantów jest tolerowana przez władze od lat, co niewątpliwie narusza art. 11 konwencji, czyli wolność zgromadzeń.

Trybunał uznał, że dotkliwe rany u kobiety wskazują jednoznacznie na użycie wobec niej przemocy. Sędziowie podkreślili brak standardów i instrukcji uzasadniających użycie gazu łzawiącego. Zwrócili uwagę, że władze nie udowodniły, aby pacyfikacja demonstrantów była niezbędna, a pochopna reakcja policji na pokojowe zgromadzenie wprowadziła zamieszanie, co skutkowało użyciem nieproporcjonalnej siły w stosunku do demonstrantów i okaleczeniem skarżącej. Ponadto funkcjonariusze, którzy zaatakowali demonstrantów, mieli zakryte numery identyfikacyjne oraz twarze, w związku z czym ofi ary przemocy nie potrafiły ich rozpoznać oraz złożyć odpowiednich zawiadomień do organów ścigania. Liczba uniewinnień, jak również umorzenie, wzbudziły wątpliwości co do rzetelności postępowania. Za nie do pogodzenia z art. 3 konwencji ETPC uznał utrzymywanie przedawnienia w stosunku do przestępstw dotyczących tortur i nieludzkiego traktowania. Ponadto użycie siły wobec pokojowego zgromadzenia było sprzeczne z gwarancjami art. 11 konwencji.

Trybunał przyznał skarżącej 20 tys. euro zadośćuczynienia oraz nakazał Turcji przyjęcie środków generalnych w celu wykonania wyroku. Środki generalne, stosowane przez ETPC coraz częściej, mają zagwarantować skuteczniejsze wdrażania orzeczeń przez państwa członkowskie.

Do tej pory sędziowie strasburscy potępili Turcję za nadużycie siły wobec demonstrantów w 40 wyrokach. Ale, jak wskazują niedawne wydarzenia z placu Taksim, problem wciąż jest aktualny. Z tych względów trybunał nakazał władzom tureckim prowadzenie efektywnych postępowań przygotowawczych w celu wyjaśnienia nadużyć, jak również przyjęcie reguł używania wobec demonstrantów siły oraz broni, w szczególności gazu łzawiącego.

Dominika Bychawska-Siniarska

Całość wyroku

Tagi: